Znowu obsuwa w przygotowaniu wpisów na cykl 24 tygodni do gotowości, tym razem aż trzytygodniowa. A za miesiąc kończymy cykl, w pełni przygotowani na kilkudniowe kłopoty różnego rodzaju.
Jako że trochę mi się o tym cyklu zapomniało, to zakupy w tym tygodniu muszą być nieco większe, niż zwykle. Ale nie jest to nic wyjątkowego, jedna wyprawa do marketu wystarczy.
Oto lista zakupów:
- 2 duże opakowania krakersów na osobę,
- 2 opakowania ulubionych płatków śniadaniowych na osobę,
- 2 puszki mięsa / jakichś przetworów mięsnych na osobę,
- 2 puszki warzyw na osobę,
- 2 pudełka chusteczek do nosa,
- 2 opakowania jakichś wafelków lub batoników o dużej zawartości energetycznej,
- suszone owoce i orzechy (np. mieszanka studencka),
- kilka plastikowych pojemników do pakowania żywności wraz z pokrywkami,
- w razie potrzeby baterie do aparatów słuchowych, lub innego rodzaju zapas materiałów eksploatacyjnych na specjalne potrzeby,
- spirytus rektyfikowany,
- lekarstwa na biegunkę,
- maść antyseptyczną.
A nie lepiej kupic raz https://www.wisefoodstorage.com/store/product.php?cid=3 i miec spokoj? Nie mowie, ze nie trzeba kupowac zywnosci, ale po prostu miec zelazna racje. Szczelnie zapakowana odporna na szkodniki i 25 lat z głowy.
Takie żarcie z całą pewnością ma swoje zalety, ale też wady:
* trudno kupić w Polsce, w grę wchodzi tylko prywatny import,
* wiele sklepów nie prowadzi wysyłki do Polski, trzeba byłoby skorzystać z pośrednika,
* trudno ocenić, czy będzie nam to smakowało przed kupieniem dużego zapasu,
* taniej jest kupować puszki w mniejszych ilościach, niż od razu wydawać kilkaset PLN na jeden taki pakiet.
Mnie już od dawna korci by coś takiego sobie zamówić…
Ciekawe. Ja bym zainteresowal jakiegos dostawce. ebiwak pl czy jakis inny sklep. Może by to cos dało.
Ja bym kupil na pewno ten zestaw na miesiac dla 4 osob. Pasuje to do mojego opisu (okolo 620 kcal dziennie na osobę). Ciezko sie przygotowac zywnoscia na okres dluzszy niz ten miesiac. A tak po skonczonym miesiacu mam spokoj. Po za tym mniejsze to niz MRE i w razie czego zapakowac mozna do plecaka.
Kurcze, czemu Polska to takie zadupie i nie ma mozliwosci kupienia gotowców.
Bo w Polsce póki co nie ma takiego zapotrzebowania, jak w USA. A zatem nie opłaca się wprowadzić nic takiego na rynek.
Razem z sytuacjami które przycisną ludzi konkretnie pojawi się zainteresowanie. Choć po tych ostatnich powodziach sprzedaż pontonów i agregatów stoi na tym samym poziomie.
Przecież to żywność liofilizowana i jest jak najbardziej dostępna w Polsce, wystarczy trochę poszukać i wiedzieć co wpisać w wyszukiwarkę. Powiem nawet, że w bardzo przystępnych cenach.
http://termosy24.pl/kuchnia-turystyczna/64-jedzenie-liofilizowane/79-dania-miesne
http://www.sztukaprzetrwania.pl/produkty.php
http://sherpa.pl/kemping/kuchnia/jedzenie
Porównaj ceny… W Polsce porcja posiłku dla jednej osoby kosztuje 20 PLN (za kilkaset kalorii). W USA zestaw na miesiąc dla 4 dorosłych kosztuje 1 230$, czyli dania na jeden pełny dzień kosztują ok. 30 PLN.
Dopóki w Polsce żywność liofilizowana będzie tylko traktowana jako specjalistyczna żywność dla turystów, nie ma co liczyć na spadki cen…
W temacie zapasów żywności, ciekawie się robi jak trzeba trzymać konkretną dietę, np. w przypadku celiakli(nietolerancja glutenu). Odpadają wszystkie gotowce (za wyjątkiem niektórych liofilizatów – owoce). Jestem w trakcie opracowywania harmonogramu takiego zapasu, podeślę jak będzie gotowy. Pozdrowienia.