Na żywo – Q&A #17, m.in. o naszej książce!

Już za chwilę w serwisie YouTube odbędzie się transmisja na żywo 17 spotkania pod hasłem Q&A. Tematem przewodnim tej audycji będzie nasza książka, która właśnie pojawiła się w sprzedaży, ale odpowiemy też i na inne Wasze niecierpiące zwłoki pytania.

Materiał można śledzić także za pomocą poniższego playera.

Poniższą listę pytań opracował Sebastian. Dziękujemy! Kursywą, gdzieniegdzie, znajdziecie nasze odpowiedzi.

Gdzie będzie można kupić książkę?

W internecie, ale także w normalnych księgarniach. W tej chwili m.in. można ją kupić na flowbooks.pl, także w wersji z autografami. Dzięki współpracy z dużym, znanym wydawnictwem, książkę ma się dać kupić we wszystkich dużych sieciach księgarni, ale także w małych, lokalnych księgarniach.

Czy książka będzie w karaluchu ?

Będzie dostępna w KARALUCHU. 🙂 Gdy się pojawi, dodamy tu odnośnik.

Kiedy będzie w księgarniach ?

W przyszłym tygodniu. 

Czy będzie w ebooku?

Tak, jest już dostępny.

Jaka jest cena tej książki?

Na okładce jest 39,99.

Czy będzie w twardej oprawie?

Nie mamy informacji, że będzie wydana w ten sposób.

Jakie tematy poruszacie?

Staraliśmy się stworzyć z książki kompletny podręcznik przygotowań na trudne czasy, który omówi wszystkie istotne zagadnienia, od wody (zapasy, zdobywanie, uzdatnianie), żywności (zapasy, pozyskiwanie, uprawa), przez wytwarzanie energii do gotowania, ogrzewania i zasilania niezbędnych urządzeń, na zagadnieniach związanych z zapewnieniem sobie bezpieczeństwa skończywszy.

Czy będzie możliwa wysyłka za granicę, czy będzie można ją kupić na allegro?
Ile będzie kosztować, czy będzie można ją dostać za granicą?

Na Allegro już jest, a wysyłkę za granicę będziemy ogarniać, gdy się pojawi w KARALUCHU.

Ile stron ma ta książka, czy jest to lektura na kilka dni czy może na jedno popołudnie?

288.

Ile trzeba czekać na książkę (termin dostawy)?

Czy można kupić książkę z autografami?

Ile rozdziałów ma książka?

Czy są zdjęcia i rysunki w książce?

Są.

Więcej jest w niej obrazków, czy będzie w niej co poczytać?

Jest zdecydowanie więcej tekstu.

Jakaś nowa wiedzy czy zbiór tego co omawialiście na kanale?

Książkę napisaliśmy od zera, a więc nie jest to przepakowana paczka tekstów z bloga. Chcieliśmy, by miała zamkniętą, kompletną formułę, więc niektóre zagadnienia są w niej omówione dużo lepiej, niż na kanale, czy blogu, jak choćby uzdatnianie wody. W książce ten temat omówiliśmy bardzo dokładnie, a na kanale jeszcze nam się to nie udało.

Poruszacie szeroki asortyment zagadnień czy skupiacie się na kilku?

Czym ta publikacja będzie się wyróżniać wśród książek o podobnej tematyce – wasz znak rozpoznawczy?

Trudno powiedzieć, skoro chyba nie ma innych książek o podobnej tematyce. Chcieliśmy w każdym razie, by książka nie przestraszyła kogoś, kto o temacie usłyszy po raz pierwszy, a żeby dla niego była użytecznym podręcznikiem, z którego porady będzie mógł wdrożyć w życie od razu.

Chętnie bym zainstalował taki poradnik w postaci aplikacji na telefon po polsku, w Internecie głównie są aplikacje po angielsku, przymierzacie się może do czegoś takiego?

Nie. Będzie natomiast e-book, który też powinno się dać wgrać na różne przenośne urządzenia.

Czy książka opisuje tylko gromadzenie zapasów, zestawy ucieczkowe itp., czy jest coś w niej o klasycznym przetrwaniu w lesie?

To nie jest książka o tradycyjnym survivalu.

Czy Pani w księgarni odstąpi mi jeden egzemplarz za mały kanister ropy, kilka przypraw, trochę mydeł albo baterię?

W trudnych czasach — być może tak, ale dziś raczej nie. Przy czym warto zauważyć, że korzyść z zakupu tej książki odniesiesz przede wszystkim, gdy kupisz ją odpowiednio wcześnie.

O czym jest ta książka: o przetrwaniu w trudnych czasach czy może o przygotowaniu do nich? Przygotowanie pozwoli nam przetrwać 🙂

O jednym i drugim.

Czy będzie przewidziany konkurs dla waszych widzów?

Niewykluczone.

Trudno wydać książkę, jak drogo i długo to trwa? Czy wystarczy napisać co się chce i złożyć jakieś zamówienie? możecie przybliżyć jak to wyglądało od strony technicznej?

Książkę wydaliśmy pod auspicjami wydawnictwa Znak, które koordynowało wszystkie techniczne sprawy związane z jej wydaniem. 

Prace ruszyły jesienią ubiegłego roku, gotową książkę przekazaliśmy pod koniec stycznia. Od tego momentu ruszyły kolejne etapy korekty, redakcji, adiustacji, składu. Łącznie — mnóstwo poprawek do przejrzenia. Zwłaszcza indeks był upierdliwy, ale bez niego taka książka nie ma sensu.

Będzie może audiobook? czy powstanie film albo serial od Netflixa na bazie książki?

Nie mamy wiedzy na ten temat. Raczej nic takiego nie powstanie. 

Czy braliście za przykład jakąś książkę pisząc swoją?
Czy inspiracją waszej książki była Nuclear War Survival Skills?

Nie.

Czy w waszej książce będzie coś innego niż w waszych filmach? chodzi mi o wiedzę inną, niż pokazanych w filmach, np. czy warto mieć alkohol na ciężkie czasy?

Tak.

Jak myślicie, w ilu sztukach sprzeda się książka np. w 15 czy 15 tysiącach?

Jaki poziom będzie reprezentować książka? tzn, będzie zawierała podstawowe informacje, czy może skupi się na szerszej tematyce i pogłębi globalne obawy i problemy przygotowań na trudne czasy?

Założenia były takie, by z książki nauczył się czegoś nowego ktoś, kto nas obserwuje od lat, ale też ktoś, kto o zagadnieniu dowie się po raz pierwszy, gdy przypadkiem książka wpadnie mu w ręce w księgarni.

Czy książka napisana jest w sposób przystępny dla laika? czy napisana jest ciekawie, niebanalnie, z użyciem zdań wielokrotnie złożonych, nie niszcząc poczucia piękna i estetyki otaczającego czytelnika świata? Czy autorzy wiedzą (pamiętają), że nikt nie ma alibi dla swojej bezczynności intelektualnej? 🙂

Jasne! 😀

Czy warto będzie kupić tę książkę jeśli siedzę w przygotowaniach już kilka lat, a wasze filmy na YT widziałem prawie wszystkie (jeśli nie wszystkie)?

Chciałbym wiedzieć, czy w książce jest sposób opisywania i zagadnienia takie jakie do tej pory umieszczaliście na swoim kanale w filmach na YT, czy jest coś (dużo?) świeżego i może trudniejszych tematów?

Czy książka jest również o potrzebach dzieci i całej rodziny?

Jest gdzieś spis treści dostępny, jakieś informacje o jej zawartości?

Spis treści nie jest nigdzie dostępny, pojawia się na powyższym filmie.

A może by tak 5 najaktywniejszym na waszym forum rozdać książki?

Może… 😉

Czy będzie powiedziane, w jaki konkretny sprzęt się zaopatrzyć?

Staraliśmy się unikać wskazywania konkretnych urządzeń do kupienia, podobnie jak staramy się tego unikać na naszych filmach.

Dlaczego nie mówiliście wcześniej o pisaliście książce? czy zyski z książki pójdą na budowę ziemianki?
Co masz zamiar zrobić za zarobione z książki pieniądze?

Czy jest w niej o ziemiance?

Tak, ale niedużo.

Czy materiały o których mówiłeś, które będą rozwijały , uzupełniały treść książki, będą mogły być dostępne w formatowaniu materiału umożliwiające łatwy wydruk u introligatora i dopięcie sobie do książki, ewentualnie jakieś pojedyncze zeszyty na kilkanaście, kilkadziesiąt stron i będą dostępne do kupna na karaluchu?

O tym nie myśleliśmy.

Czy testujecie program OBS?

Czy golisz głowę bo jesteś rudy?

Czy będzie zapis live tego Q&A?

Co myślisz o wytwarzaniu broni (w trudnych czasach i w czasie pokoju) bo sam zobacz, wyszukaj sobie frazę „pen gun” no i taki to mógłbym pewnie zrobić z pomocą dziadka sam zrobić, a dla doświadczonych są konspiracyjne modele Stena, lub pipe shotgun

Gdzie powinien znajdować się punkt ewakuacji (chciałbym same konkrety)

Jak wybuchnie bomba atomowa, to skąd brać żywność, bo czy żywność nie stanie się radioaktywna

czy będzie jakieś spotkanie z fanami aby móc normalnie porozmawiać, a nie czytać prymitywne pytania?

Czy chciałbyś żyć wiecznie? 🙂 🙂 🙂

Mam zasobnik wojskowy wz.93 (przypomina on worek) i jest on niewygodny, wszystko w nim czuć, jest o pojemności 50l (nie potrzebuję dużo rzeczy), to czy warto kupić zasobnik piechoty górskiej (szybciej dostępny, 120l) gdyż sam nie wiem czy mam to jakiś sens?

Bułka tarta, zamiast mąki. Czy energetycznie jest ona tak samo dobra, czy są opisane w literaturze przypadki długotrwałego odżywiania się nią „na sucho”?

Oglądam Wasze filmy na YT od jakiegoś czasu. Uważam, że niektóre z Waszych przygotowań na ciężkie czasy mogą mieć w sytuacjach kryzysowych zgubne skutki. Mam tu konkretnie na myśli kwestie ubioru w stylu „moro” i z demobilu. Kiedyś czytałem poradnik przetrwania dla cywila w oblężonym mieście (to chyba było przetłumaczone z rosyjskiego). Zgodnie z zawartymi tam radami, korzystanie ze sprzętu wojskowego to najgorsza z możliwych opcji. Otóż wyobraźmy sobie, że wybuchła wojna na Ukrainie. Jest cała masa wykończonych psychicznie żołnierzy, którzy żyją w permanentnym stresie. I taki żołnierz widzi w dalszej odległości faceta w kurtce wojskowej. Nie ma pewności czy jest to „swój”, więc jest bardzo możliwe że zacznie strzelać. Owszem, kurtka wojskowa może przydać się w sytuacjach typu „apokalipsa zombi”, ale znacznie realny jest konflikt zbrojny, a w takiej sytuacji ubrania wojskowe mogą zwyczajnie ściągać ogień. Uważam więc, że błędem jest zakupywanie na trudne czasy odzieży mającej cechy wojskowe. Jeśli planujemy kupić na takie wypadek tylko jedną kurtkę, to znacznie lepiej jest kupić taką, co do której będzie miał pewność, że osoba w niej ubrana jest cywilem. Oczywiście to wszystko ma sens przy założeniu, że nie planujemy zostać partyzantem. Oczywiście jest bardzo możliwe, że takie kurtki są bardziej praktyczne, ale czy warto ryzykować? Chciałbym poznać Pańską opinię na ten temat.

Druga sprawa o którą chciałbym zapytać dotyczy sposobów ukrywania cennych rzeczy (pieniądze, złoto, obrączki itp.) podczas ucieczki. Zakładam, że warto mieć odrobinę pieniędzy dość słabo ukrytych. W przypadku próby okradzenia nas przez kogoś uzbrojonego, będzie on szukał drogocennych rzeczy dopóki ich nie znajdzie, więc chyba dobrym pomysłem wydaje się być schowanie czegoś tak, by w miarę szybko to znalazł i nie chciał szukać dalej. W takiej sytuacji te bardziej cenne przedmioty byłyby schowane gdzieś głębiej. Tylko gdzie? Wszelkie skrytki plecakach są dość łatwe do znalezienia. Więźniowie w obozach koncentracyjnych próbowali ukrywać rzeczy w odbycie, ale zapewne an to nie jest przyjemne, ale też nie ułatwia pokonywania kilkudziesięciu kilometrów pieszo w ciągu dnia, ani też nie ułatwia wypróżniania się, Czy znasz jakieś ciekawe pomysły na skrytki lub znasz specjalne produkty (np. buty z podwójnym dnem)?

Mamy parę takich produktów w KARALUCHU

Chciałbym też zapytać o trzecią sprawę, mianowicie o jakieś umiejętności rekreacyjne, które mogą być przydatne w trudnych czasach. Mam tu na myśli sporty, które z jednej strony pomagają nam zachować kondycję, ale z drugiej strony, dają nam jakąś umiejętność która może się przyda. Doszedłem do wniosku, że czymś takim mogą byś sporty walki. Z jednej strony poprawią kondycję, ale z drugiej strony nigdy nie wiadomo czy gdzieś za kilka-kilkanaście lat nie znajdziesz się w nietypowej sytuacji w której okaże się pomocne. Myślałem jeszcze nad pływaniem, bo to zawsze może się przydać. Może jazda konna? coś w dzisiejszych czasach koń to już rzadkość. Nic innego nie przychodzi mi do głowy. A ty masz jakieś sugestie?

Zastanawiam się, kiedy stworzysz własną kuchenkę turystyczną, było tyle filmów że na pewno nie raz nad tym dumałeś?

Czy ma Pan rodzinę?

Czy umiesz strugać?

Może jakiś materiał to tabletach, laptopach na trudne czasy?

Co Pan sądzi o Miotacz kul gumowych?

Czy warto ukryć cenne rzeczy w niedziałającym laptopie, bo na co komu komputer w czasach bez prądu?

Mam dom na wsi do którego dojeżdżam rowerem, czy warto robić w nim zapasy?

Jakie Pan poleca racje żywnościowe?

Niezmiennie: Seven Oceans i racje zrobione samodzielnie. 

Może razem zrobimy jakąś kuchenkę? podaj wymagania to się pomyśli

Czy pokażesz swoje foto z włosami?

Jakie macie plany na przyszłość? jakie macie tematy otwarte które chcecie zrealizować?

Co sądzisz na temat szczepień, czy mogą być zagrożeniem jak wg ruchów antyszczepionkowych?

Czy jeżeli mieszka się nad morzem, i jeśli nastąpi inwazja z Kalingradu lub od strony Litwy, to czy warto uciekać pontonem do Szwecji?

Co myślisz o trzymaniu szpeju i zapasów w miejscach niepozornych?

Czy to na górze szafek? samowar?

Co pan sądzi o ASG?

Jakiej armii niezbędnik kupić (nóż, łyżka i widelec)?

Jaki ma Pan stosunek do organizacji pro-obronnych jak FIA i innych stowarzyszeń strzeleckich? w kwestii obronności naszego kraju, czy warto zaufać takim ludziom i czy nie uciekną w czasie zagrożenia?

Dlaczego stoisz? usiądź 🙂

Jakie warzywa uprawiać w trudnych czasach?

Czy macie w planie rozszerzyć temat samowystarczalności domów, schronów, jakieś konkretne pokazanie rozwiązań, gotowe tutoriale, DIY itp.

Byłoby fajnie, a czy się uda, to trudno powiedzieć.

Czy powstanie kiedyś jakiś film z komentarzem Artura?
Może niech Artur się odzywa?

Nie, ja się na filmach nie udzielam. 🙂
Artur

Czy zbierając materiały o tym jak przetrwać trudne czasy, warto kierować się zapiskami ludzi którzy przetrwali Drugą Wojnę Światową, czy to są już dane nie aktualne i nie pasujące do naszych czasów?

Co Pan myśli o preppersach?

Kiedy kolejne podejście do kolejnego etapu testu survivalu i jakie zmiany zamierza Pan wnieść względem niego?

Jesienią. O zmianach będzie na osobnym materiale.

Czy otwarcie strzelnicy z kursami strzelania to dobry pomysł na obecne czasy 🙂

Czy zna pan książki Macina Popkiewicza i jakie ma Pan o nich zdanie?

Czy lepiej przechowywać żywność na półkach drewnianych, metalowych czy aluminiowych?

Czy jesteście wierzący i jaką religie wyznajecie?

Na teraz lepiej obawiać się kryzysy gospodarczy i finansowy niż wojny?

Czy Artur istnieje? To czy jakaś manipulacja? 🙂

Istnieję. 🙂

Czy czarno-prochowiec to dobry pomysł?

Czy posiadanie dosyć większej masy mięśniowej ponad przeciętną na trudne czasu raczej się przyda czy nie?

Czy zna się Pan na nożach?

Jak przygotowanie na trudne czasy mają mnie moje zapasy zabezpieczyć przed moją śmiercią?

Co to za garnek?

Chyba chodziło o PowerPot 5.

Czy będzie więcej live w przyszłości?

Oby! 

 

Krzysztof Lis

Magister inżynier mechanik. Interesuje się odnawialnymi źródłami energii, biopaliwami i nowoczesnym survivalem.

Mogą Cię zainteresować także...

6 komentarzy

  1. Tomek pisze:

    Jestem w trakcie lektury książki. W tej chwili jestem na stronie 215.

    Powiem tak… książka bardzo inspirująca i jest to obowiązkowa pozycja dla każdego kto poważnie myśli o przygotowaniach na trudne czasy.

    Niestety nie obyło się bez błędów. Dlatego zachęcam gorąco autorów książek do korzystania z pomocy konsultantów w tych tematach w których autorzy publikacji nie czują się specjalistami. A to po to aby uniknąć elementarnych błędów. To raz. A dwa – by ewentualnie uzyskać inne ciekawe informacje, których szkoda byłoby pominąć w książce.

    Tak niestety się stało w książce „Domowy Survival”, gdzie np. na stronie 153 czytamy: „Domowe radio z zakresem fal ultrakrótkich (FM) i długich (LW) (…)”, podczas gdy powinno być „Domowe radio z zakresem fal ultrakrótkich (UKF) i długich (LW) (…)”.

    Należało napisać UKF zamiast FM. Jest to błąd rzeczowy :/

    Tak samo rozdział o krótkofalówkach jest niekompletny i ogranicza się do krótkofalówek PMR446 umożliwiających łączność na dystans od ok 500 do maksymalnie 1000 metrów. Jak dotąd nie natknąłem się na informacje, że CB radio z anteną zainstalowaną na budynku (im wyższy tym większy zasięg) zapewnia większy zasięg w porównaniu do PMR – od kilku do nawet 20 km. w normalnych warunkach.

    Zabrakło też zdania, że łączność na dalsze dystanse tj. na cały kraj, Europę oraz świat możliwa jest za pomocą radiostacji krótkofalarskich.

    Dosłownie 3 zdania więcej i rozdział jest bardziej kompletny. A w razie potrzeby na ten temat można byłoby napisać więcej – w zależności od ustaleń z autorami książki.

    Co do odbiorników radiowych o których wspominają autorzy – jak dotąd nie natknąłem się na wzmiankę na temat odbiorników globalnych czy skanerów częstotliwości. Urządzenia te pozwalają na odbiór znacznie większego zakresu stacji niż radioodbiorniki przeznaczone na rynek konsumencki. Odbiorniki globalne pozwalają na odbiór stacji z zakresu fal długich, średnich oraz krótkich od ok 100 kiloherców do ok. 30 megaherców (w zależności od modelu). Pozwalają one na nasłuch częstotliwości krótkofalarskich. Krótkofalowcy mogą wymieniać się informacjami na temat aktualnej sytuacji kryzysowej. Natomiast, skanery częstotliwości na fale UKF pozwalają na na obiór nie tylko popularnych rozgłośni radiowych, ale umożliwiają nasłuch służb ratunkowych czy lokalnych firm radio taxi.

    Dlatego apeluję do autorów książek – nie bójcie się prosić o pomoc i konsultacje osoby specjalizujące się w poszczególnych dziedzinach. Prosić o pomoc to nie dyshonor dla Was, a dla niektórych specjalistów (np. dla mnie) byłby to zaszczyt móc anonimowo i nieodpłatnie wspomóc autorów w ich pracach nad książką.

    Pozdrawiam i zachęcam do lektury!

    • Survivalista (admin) pisze:

      Myślę, że tego typu uwagi będzie mieć fachowiec z każdej branży, która pojawia się w książce. Naszym zamiarem nie było zrobienie 600+-stronicowej encyklopedii omawiającej tak szczegółowo, jak tylko możliwe, wszystkie zagadnienia. Omawiając poszczególne zagadnienia staraliśmy się skupić na tym, co w naszym odczuciu jest najbliższe przeciętnemu czytelnikowi naszej książki. Rezygnowaliśmy z tych, które w naszym odczuciu mają mniejsze znaczenie, jak choćby wspomniany skaner, który wraz z przejściem komunikacji służb na łączność cyfrową będzie coraz mniej przydatny.

      Mam mieszane uczucia co od kwestii UKF/FM. Istotnie, należałoby napisać „UKF”, żeby było porządnie. Z drugiej strony na półce w sklepie leżą radia z zakresem oznaczonym jako „FM” a nie „UKF”. Dla części czytelników pewnie mogłoby być to źródłem problemów. No ale dla świętego spokoju postaramy się to w drugim wydaniu poprawić, niech będzie po bożemu.

      Docelowo będziemy chcieli mieć osobne materiały rozszerzające to, co zostało w książce tylko zajawione. Być może powstaną w oparciu o Encyklopedię Nowoczesnego Survivalu.

      • Tomek pisze:

        Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Zdaję sobie sprawę, że każda kolejna kartka książki zwiększa koszt jej wydania dlatego z pewnych informacji trzeba było zrezygnować. Niemniej zachęcam by w II wydaniu napisać zdanie o odbiornikach globalnych oraz zdanie o łączności krótkofalarskiej.

        Warto też wspomnieć, że stacje polskie najlepiej słychać wieczorami na częstotliwościach 3.500 – 3.800 kHz (umowna częstotliwość polska to 3.722 kHz) oraz w dzień na częstotliwościach od 7.000 – 7.200 kHz .

        Kilka ładnych lat temu bawiłem się skryptem MediaWIKI. W wolnych chwilach będę wrzucał swoje artykuły. Reszta na ten temat na priv.

    • Tomek pisze:

      Dziś o godzinie 22:33 zamknąłem tylną okładkę książki „Domowy Survival”. Jest to zapewne pierwsza książka w życiu napisana przez Krzyśka i Artura. Tak więc recenzując tą książkę trzeba mieć ten fakt na uwadze.

      Generalnie nie jest źle. Książka pomimo zauważonych i opisanych wyżej błędów jest pozycją wartościową . Jan napisałem wyżej książka jest bardzo inspirująca i jest to obowiązkowa pozycja dla każdego kto poważnie myśli o przygotowaniach na trudne czasy. Choć sam się tym tematem interesuję i już na ten temat coś wiem to znalazłem tam kilka cennych rad, których do tej w ogóle pory nie brałem pod uwagę jak np. rozdział o broni palnej. Tak samo było z zagadnieniem dot. wyposażenia samochodu na wypadek konieczności albo niezwłocznego ewakuowania się nim albo utknięcia gdzieś w trasie. Na pewno autorzy dali mi tu temat do przemyśleń.

      Ale jest też druga strona medalu. To ja będąc specjalistą w tematyce amatorskiej łączności radiowej zauważam luki w informacjach na ten temat, na której autorzy nie muszą się znać bo nie jest to najistotniejsze. Pamiętać przy tym należy, że prepping jest młodą, ale interdyscyplinarną dziedziną wiedzy. Obejmuje ona wiele, nieraz odległych od siebie dziedzin – rolnictwa, wojskowości, medycyny, budownictwa, łączności i wielu innych. Dlatego też trudno oczekiwać aby autorzy książki znali się na nich wszystkich. Ja sam się nie znam.

      Niemniej, gorąco zachęcam do zakupu i co ważniejsze – przeczytania tej książki w całości.

      Na zakończenie podzielę się swoim marzeniem. Kocham książki. Gdybym był człowiekiem bogatszym niż obecnie, to kupowałbym dwa egzemplarze tych samych książek. Pierwszy egzemplarz byłby w biblioteczce ogólnodostępnej, podczas gdy drugi miałby charakter osobisty, gdzie markerem zaznaczałbym najwartościowsze fragmenty. Gdyby tak było, to książka „Domowy Survival” zostałaby przeze mnie w 25-30% potraktowana markerem. To dużo, biorąc pod uwagę fakt, że tą tematyką interesuję się od kilku lat.

      No i wreszcie nie sposób wspomnieć o moim osobistym stosunku do książek. Książka jest dużo trwalszym nośnikiem od informacji zgromadzonych na serwerach. W dodatku jest ona niezależna od innych urządzeń zasilanych energią elektryczną niezbędnych do jej odczytania. Dlatego uważam, że bardzo potrzebne było przeniesienie najważniejszych treści zawartych do tej pory w blogu i na videoblogu do książki. Cieszę się, że tak się stało. A Krzyśkowi i Arturowi gratulując debiutu, wyrażam nadzieję, że to dopiero pierwsza z kolejnych książek o tej tematyce.

  2. Tomek pisze:

    Czytam dalej… . Przeczytałem bardzo ciekawy rozdział na temat broni. Szkoda, że zabrakło informacji na temat broni gazowej.

  3. Grzegorz pisze:

    Pytanie do następnego Q&A:
    Czy w razie ,,W”, mając plan ewakuacji siebie i rodziny za granicę, jest sens ewakuacji do maleńkich krajów typu San Marino czy Liechtenstein?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Notify me of followup comments via e-mail. You can also subscribe without commenting.