Zadania państwa

Dziś odejdziemy trochę od tematyki praktycznej i zanurzymy się w opary absurdu, mianowicie porozmawiamy trochę o polityce. Chciałbym przedstawić Wam mój światopogląd na temat tego, jak powinien być urządzony świat i dlaczego jest to istotne z survivalowego punktu widzenia.

A punktem wyjścia do dyskusji o polityce i osią wokół której chciałbym się poruszać, są zadania, jakie powinno spełniać sprawnie funkcjonujące państwo.

Zadania te są moim zdaniem trzy. Uważam, że za nasze podatki państwo powinno zapewniać nam:

  1. sprawną i dobrze wyposażoną armię,
  2. skuteczne, szybko działające sądownictwo,
  3. policję, która będzie chronić słabszych przed fizyczną agresją silniejszych.

Te trzy rzeczy i tylko te trzy rzeczy powinny być finansowane z naszych podatków. I nic więcej.

Państwo nieopiekuńcze

Jestem zdania, że państwo nie powinno opiekować się obywatelami. Przez tysiące lat państwo nie opiekowało się ludźmi biednymi, chorymi, niedołężnymi, kalekimi. Nie było czegoś takiego, jak emerytury, renty, zasiłki dla bezrobotnych.

I ludzie jakoś sobie radzili.

A teraz okazuje się, że nagle ludzie bez pomocy państwa nie potrafią sobie radzić. Bo są od tego państwa uzależnieni. Na czym władzy i administracji oczywiście zależy, bo później można tych uzależnionych wykorzystać do swoich celów (jak choćby do wybrania kogo trzeba, czyli tego, kto da większe zasiłki).

Naprawdę nie ma potrzeby, żebyśmy utrzymywali z naszych potwornych podatków:

  • górników na wcześniejszych emeryturach,
  • rolników na KRUSie,
  • rencistów, którym się nie chce pracować,
  • emerytów.

Tak naprawdę tocząca się od kilku miesięcy dyskusja o konieczności podniesienia wieku emerytalnego jest bezsensowna. Bo nie powinno w ogóle być państwowych emerytur! Każdy powinien móc odkładać sobie pieniądze na później i odejść na emeryturę w dowolnym momencie swojego życia, jeśli tylko będzie to na to stać.

A jak nie będzie go stać, mógłby pracować do śmierci.

Ktoś powie, że większość ludzi nie odkładałaby pieniędzy i później ustawiłaby się w kolejce do pomocy społecznej. W moim wymarzonym państwie nie byłoby pomocy społecznej i ci ludzie po prostu umarliby z głodu. Albo sprzedaliby swój dom, by mieć za co kupić chleb.

Niech się państwo ode mnie odpieprzy

Źle mi z tym, że państwo chce za mnie decydować w wielu dziedzinach życia. Źle mi z tym, że państwo tak bardzo ogranicza mi moją wolność tylko po to, bym przypadkiem jak debil nie zrobił sobie krzywdy.

Źle mi, że państwo traktuje mnie jak debila, którego trzeba trzymać w pokoju bez klamek, obitym poduszkami, zawiniętego w kaftan bezpieczeństwa, żeby się nie skrzywdził.

Wolałbym, aby państwo się ode mnie odpieprzyło i przestało mi obiecywać różne rzeczy, których później i tak nie dotrzymuje. Ale oczywiście, żeby mi oddało pieniądze, które na te rzeczy ode mnie zbiera. Ja od niego później nie będę wymagać pomocy, to naturalne.

Wkurza mnie strasznie, że władza (państwowa i samorządowa) decyduje o tym:

  • jaki jest najwyższe dopuszczalne oprocentowanie kredytu bankowego,
  • jaka jest płaca minimalna,
  • jaki kąt dachu ma mieć mój dom,
  • które leki mogę kupić w kiosku, a po które muszę się przejść do apteki,
  • u kogo mogę się leczyć, a u kogo nie,
  • komu mogę powierzyć zaprojektowanie mojego domu.

W dzisiejszych czasach internetu i łatwości wymiany informacji naprawdę nie ma sensu prowadzić ludzi za rączkę, wystarczy dać im wolność gospodarczą. Oni sobie już poradzą. Niewidzialna ręka rynku spowoduje, że wszystkie problemy, które chce rozwiązywać państwo, znikną. I znikną problemy powodowane przez państwo.

Nie będzie trzeba walczyć z bezrobociem, gdy go nie będzie.

Nie będzie trzeba udawać, że mamy bezpłatną służbę zdrowia i bezpłatną edukację, podczas gdy to bzdura.

Nie będzie trzeba ratować upadających banków, gdy na rynku pozostaną tylko te stabilne.

Nie będzie trzeba zatrudniać nowych urzędników, bo nie będą potrzebni.

I wszyscy będą żyli długo i szczęśliwie.

A jeśli ktoś uważa inaczej, to jest w błędzie.

Walczmy o to, byśmy mieli więcej wolności i mniej władzy nad sobą. Możemy na tym tylko skorzystać!

Survivalista (admin)

Artur Kwiatkowski. Magister inżynier, posiadacz licencjatu z zarządzania. Samouk w wielu dziedzinach, ale nie czuje się ekspertem w żadnej. Interesuje się zdrowym życiem i podróżami. I przygotowaniami na trudne czasy, rzecz jasna!

Mogą Cię zainteresować także...

23 komentarze

  1. Olek pisze:

    Walczmy? Tylko powiedz mi i wielu osobom jak można to robić? Oczywiście chodzi mi tylko o legalne sposoby.

    • Aqua pisze:

      Legalne sposoby zostały zdelegalizowane przez państwo. 8)

    • Survivalista (admin) pisze:

      Zacznij od uniezależnienia się od państwa i pomagaj w tym innym ludziom. Gdy już nie będą od niego zależni, nie będzie im (w takim kształcie, jak teraz) potrzebne.

      • bajcik pisze:

        Ktoś ma >60 lat i całe zawodowe życie płacił ZUS. Jak go chcesz uniezależnić od państwa i przekonać że państwowe emerytury nie powinny istnieć?

        • Survivalista (admin) pisze:

          Człowiek w tym wieku pamięta czasy, gdy trzeba było liczyć wyłącznie na siebie — na przykład czas wojny. Ale doskonale też pamięta czasy komunizmu, gdy państwo było niewydolne i nie spełniało funkcji, które na siebie wzięło (np. zaopatrywania ludności w potrzebne do życia towary).

          Myślę, że jego nie trzeba przekonywać, że warto być niezależnym od innych.

          Kogoś, kto już jest na emeryturze, z oczywistych względów nie da się w pełni uniezależnić od państwa, chyba, że zacząłby pracować. Ale nawet ktoś na emeryturze musi miec świadomość tego, że w pewnym momencie państwo może przestać wypłacać mu te emerytury. Albo może wypłacać je ciągle, ale w bardzo niedużej wysokości (o niewielkiej sile nabywczej). I dlatego nawet ktoś na emeryturze powinien utrzymywać dobre kontakty z innymi (zwłaszcza z rodziną), o czym pisał ostatnio Lars na Kryzysowo.pl, mieć oszczędności, uprawiać przydomowy ogródek, itd.

  2. MaQ pisze:

    Można próbować tych nie zdelegalizowanych sposobów.. czyli:
    robić to to co zrobił Survivalista – uświadamiać ludzi że państwo nie powinno włazić z butami w ich życie.
    chodzić na wybory – oddawać ważny głos – wybierać opcję najbardziej liberalną z możliwych.
    (Niestety ostatnio z tym tez problem. Korwina zdelegalizowano w moim okręgu i do wyboru miałem tylko socjalistów 🙂 )
    Pozdrawiam

  3. Rolnik pisze:

    „rolników na KRUSie” w jaki sposób Ty mnie utrzymujesz? Gnój za mnie rozwieziesz na pole?

    • Survivalista (admin) pisze:

      Nie, płacę podatki na Twoją emeryturę, Twoje świadczenia zdrowotne, Twoją rentę. Płacę też podatki na odszkodowania, gdy Twoje pole zniszczy grad, a Tobie będzie szkoda pieniędzy na ubezpieczenie.

      Nie zrozum mnie źle, nie mam nic przeciwko Tobie personalnie, czy innym rolnikom. Nie podoba mi się, że mnie nikt nie pomaga tak, jak rolnikom. Ale państwu też zależy na tym, by inicjować konflikty. Pracodawcy kontra pracownicy, lekarze kontra pacjenci, rolnicy kontra przedsiębiorcy. Skonfliktowanym społeczeństwem łatwiej rządzić…

      • Rolnik pisze:

        Jesteś nie doinformowanym ignorantem skoro tak uważasz; najpierw edukacja a potem oskarżenia. Skoro tak różowo jest to bierz się za uprawę ziemi, ktoś komuś broni? Do roborty miejskie nie roby! Co produkujesz? Pytam się CO PRODUKUJESZ dla społeczeństwa?!? W „administraci” poracujesz i przejadasz MOJE podatki, to ja płacę de facto podatki każdego dnia na Twoją emeryturę, Twoje świadczenia zdrowotne, Twoją rentę. Zacznij myśleć! Umiesz liczyć? Policz składki KRUS i ZUS a ile jest wypłacanych rent i emerytur, wyjdzie Ci nadmiar ponad 30% gdzie są te pieniądze ja się pytam? A PO kłamie że miliardy dopłaca do KRUS I ZUS, tymczasem dziesiątki miliardów ze składek znika co roku w niewyjaśnionych okoliczościach; więkoszość przejada właśnie taka czy inna „administracja”!

        Już jecie GMO, bo takie są realia, rolnik kupuje materiał siewny gdzie jest taniej, a taniej jest za granicą i tańsze są nasiona GMO, a w Polsce nie ma ŻADNEJ kontroli w tym zakresie! Nie masz nawet człowieku pojedcia o skali tego co się dzieję na polach i jaki materiał siewny od kilku lat jest używany! Społęczeństwo zostanie postawione przed faktem dokonanym „i tak macie GMO już wszedzie więc nie ma co protestować”.
        Nie douczone i nie donformowane miejskie społeczeństwo ogupione TVN pluje na rolników, a to jest woda na młyn PO; będziecie trawę jeść już nie długo bo GMO zniszczy dosłownie wszystko i wszystkich.
        Zobacz co się dzieje w tym różowym KRUS w tym roku; to jest jakaś utopia te bzdury co Ty wypisujesz; bardzo bym chciał żeby kto kolwiek, co kolwiek na mnie wyłożył; możę żyjesz w innej POLSCE niż ja! Ocknij się zanim będzie za późno i przestań łykać medialną papkę jak młody karpik kukurydzę!

        P.S. Polecam zapas „margarynki” z Kruszwicy na czarną godzine, na zdrowie.

        • Survivalista (admin) pisze:

          Jak pisałem, nie zamierzam wszczynać tu klasowej walki, ale widzę, że Ty byś bardzo chętnie się pożalił na to, jak ciężki jest Twój los. Nie masz pojęcia gdzie pracuję, czym się zajmuję i jak zarabiam na życie. Nie wiem skąd pomysł, że w administracji. Nie widzę powodu, by się licytować, kto więcej płaci na utrzymanie państwa, kto płaci więcej podatków i kto ma wyższe składki emerytalne i rentowe.

          I nie wiem co ma GMO wspólnego z tym, o czym jest ten artykuł.

  4. melassa pisze:

    Piosenka dla tych, którzy są na samym dnie społeczeństwa: dla zdrowych, silnych, kreatywnych, pracowitych, odważnych, uczciwych, zaradnych mężczyzn – http://www.youtube.com/watch?v=njuqQFRBcV4

    • e pisze:

      „A jeśli ktoś uważa inaczej, to jest w błędzie.”

      Ze smutkiem stwierdzam ,że zawiodłem sie na autorze tego blogu.

      Zrobiłeś mi tym artykułem przykrośc.

  5. taka pisze:

    Widze , że już taka mania. Jak tylko blog okrzepnie i jest w miare oglądany to autor zaczyna pisac o polityce lub jak to on by naprawił świat. Jakie to ma wspaniale pomysly, a wszyscy naokoło durne.

    A ja chce tylko normalne informacje. Nie chce głupot!

    • Survivalista (admin) pisze:

      Gdybym miał odpuścić sobie pomysły zbawiania i ratowania świata, to bym w ogóle nie pisał tego bloga. Dzieląc się z Wami moimi pomysłami na niezależność od różnych systemów wsparcia (finansowego od państwa, sieci energetycznej, gazociągu, etatu) chcę trochę zmienić świat na lepsze.

      I tak, uważam, że jedynym mądrym podejściem do życia jest starać się być tak niezależnym, jak tylko można. W myśl zasady: „umiesz liczyć, licz na siebie”. Uważam, że podejście, w którym w całości uzależniamy się od kogoś innego, lub od czegoś innego, jest durne. Nie będę tego ukrywać.

    • generalnie właśnie ja to robię na swoim blogu, dokładnie to co krytykujesz!!!

      generalnie nie ma jednak dylematu – umówmy się: ty – szanowny czytelniku wpłacasz darowiznę na rozwój mojego bloga – a ja przez umówiony czas nie zbawiam świata i nie piszę o polityce!

      coś za coś

  6. pax pisze:

    Zgadzam się z autorem, przy niższych podatkach zostanie nam więcej na survivalowy sprzęt 🙂

  7. mrp pisze:

    Od zarania dziejów pewne jest to że trzeba płacić podatki i umrzeć.
    A ja mam dla szanownego autora propozycję na kolejny artykuł: survival finansowy. Bez polityki. Osobiście zastanawiam się nad zatopieniem w posadzce sejfu. W miarę możliwości finansowych z czasem uzupełniać go o blaszki szlachetne. W ciężkich czasach gdy papierowy pieniądz nie nadawał się nawet do podtarcia to wówczas można było kupić chleb za błyskotki. A jeśli nic się nie wydarzy to będzie ładna emerytura lub spadek dla potomnych.

  8. Sosiu pisze:

    Amen. Ja sie zgadzam w 100%

    A juz nie dlugo przez podejscie opiekuncze beda lzy i krew.

    Widzialem ostatnie zamieszki w Londynie i tam ludzie wlasnie ta filozofia sie poslugiwali. „Bo oni maja wiecej a ja nie mam” – to tylko logiczna kontynuacja podejscia opiekunczego. Utopi, ktora na koncu doprowadza tylko do krzywdy i zdziczenia.

  9. generalnie to co napisano w poście – jest zasadniczo zgodne z moimi poglądami

  10. szmajser pisze:

    To co napisałeś jest tylko częścią prawdy. Zapomniałeś dodać, że edukacja ludzi w takim systemie jest nieodłącznym składnikiem tegoż systemu. Ja uważam, że wyedukowane społeczeństwo ale prawdziwie wyedukowane, bo ta edukacja która jest obecnie wg mnie nie funkcjonuje, pozwala na wszystko patrzeć z bardzo szerokiej perspektywy na każdy aspekt życia. Dzisiejsza edukacja to edukacja TELEWIZYJNA. Pozwala się nauczyć tylko jak uprawiać sex, jak ugotować bardzo drogą potrawę, jak zaciągnąć super kredyt, którego praktycznie nie trzeba spłacać, itp, itd.
    A propo rolników. Kto Ci powiedział, że dopłacasz do KRUSU? Znowu telewizja? Czy może widziałeś Państwowe dokumenty źródłowe? Pewnie telewizja? Pewnie internet. To wszystko bzdury. Rolnicy – ta grupa – wg mnie powinna być szczególnie szanowana ab ich produkcja była jak najbardziej zdrowa i niezależna od międzynarodowych korporacji. Oczywiście 100 procentowym rozwiązaniem jest aby każdy posiadał swoj ogródek, swoje pole swój inwentarz ale wtedy tworzymy społeczeństwo samych ronlników. Wg mnie siła społeczeństwa i jej dobrobyt zaczyna się OD PORZĄDNEJ EDUKACJI. Narazie tyle na temat

  11. Krecik pisze:

    mrp
    od zarania dziejów wiadomo, że przyjdzie śmierć. a podatki takie jak znamy to nowoczesny wynalazek.
    i kto wie, co jeszcze wymyślą… pewnie nawet sejfu nie bedzie warto miec 😉

    szmajser
    edukację proponuję od lektury budżetu. ani krus ani zus jako instytucje -w zasadzie chodzi mi tylko ich części odpowiedzialne za wypłaty emerytur- nie są wydajne – przychody nie pokrywaja rozchodów, więc jest dotacja z budżetu. a budżet to pieniądze ze wszystkich stron, od obywateli głównie ściagane pod przymusem. nazywasz to bzdurą wciskaną przez telewizję?
    i WSZYSCY, nie tylko autor bloga, za to niestety płacimy, to jest fakt – nawet kupując chleb w sklepie rolnik sam sobie dopłaca do świadczeń, w cenie chleba ma nieco podatków i innych obciążeń, nienazywanych oficjalnie podatkami- chociażby oskładkowanie pracy pani/pana sprzedających ten chleb.
    rozmontowanie obecneo systemu to byłoby dopiero wyzwanie, pewnie specj<lnie takim go stworzono, by każdy bał się skutków jego upadku…

  12. Wrobel.Cwirek pisze:

    Zapasy Berlina Zachodniego, tzw. „Zapasy Senatu” (na wypadek powtórki blokady):

    http://ciekawostkihistoryczne.pl/2012/05/08/wielki-skarb-pod-zachodnim-berlinem/

  13. panika2008 pisze:

    Zbrojna rewolucja albo STFU.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Notify me of followup comments via e-mail. You can also subscribe without commenting.