24t – tydzień 1 – zadania

Jak rozumiem, udało Ci się już zrobić wszystkie zakupy, o których wspominałem w poprzednim wpisie z cyklu 24 tygodni do gotowości. Teraz jeszcze mam dla Ciebie kilka rzeczy do zrobienia. Nie będzie to nic specjalnie trudnego, bo nie ma co zaczynać przygotowań od jakichś strasznie wyczerpujących czynności, żeby się nie zniechęcić.

Kupionym markerem oznacz wszystkie puszki i kartony z żywnością i napojami, które udało Ci się kupić, datą przydatności do spożycia. Tak, wiem, że wszystkie kartony i puszki mają datę przydatności do spożycia gdzieś nadrukowaną lub natłoczoną. Chodzi o to, by ta informacja była widoczna od razu po otworzeniu szafki. W szafce ustaw puszki i kartony w takiej kolejności, aby na wierzchu były te, które mają najkrótszy termin ważności. Później, uzupełniając i rozbudowując zapas, produkty będziesz ustawiać w głębi szafki.

Zacznij rozglądać się po szafkach i schowkach w domu (mieszkaniu). Musisz powoli zacząć przygotowywać się psychicznie do zmieszczenia tam zapasu żywności i wody oraz niezbędnego sprzętu. Wszyscy wprawdzie piszą, że to nie jest trudne, aby schować w domu np. 100 l wody dla każdego mieszkańca, ale ja mam co do tego nieco odmienne zdanie. Musisz więc poszukać w domu miejsc, w których można umieścić taki zapas.

Jeśli wszystkie wolne przestrzenie zajmują Ci jakieś rzeczy, rozważ ich wyrzucenie / sprzedanie. Jeśli nie były Ci potrzebne w ciągu ostatniego roku i nie masz pewności, że w kolejnym roku się przydadzą, prawie na pewno można je z powodzeniem wywalić. Jeśli nie możesz się ich pozbyć, spróbuj przenieść je w inne miejsce, w którym będą mogły sobie spokojnie leżeć przez dłuższy czas. Może ktoś z rodziny ma kawałek wolnego miejsca z piwnicy i mógłby wstawić tam coś, co u Ciebie w domu się nie mieści?

Na razie proszę Cię tylko o zastanowienie się nad tym. Na spokojnie, na luzie, na wyrzucanie tych rzeczy i podejmowanie decyzji przyjdzie czas później. Na razie rozejrzyj się po szafach, schowkach, pawlaczach, zajrzyj do piwnicy i pod łóżko i zobacz, co tam jest.

Na dziś to tyle. Kolejny wpis już w poniedziałek. 🙂

Survivalista (admin)

Artur Kwiatkowski. Magister inżynier, posiadacz licencjatu z zarządzania. Samouk w wielu dziedzinach, ale nie czuje się ekspertem w żadnej. Interesuje się zdrowym życiem i podróżami. I przygotowaniami na trudne czasy, rzecz jasna!

Mogą Cię zainteresować także...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Notify me of followup comments via e-mail. You can also subscribe without commenting.