Najprostszy układ awaryjny na prąd z baterii słonecznej

W połowie lutego Krzysiek pokazywał na łamach swojego bloga film pokazujący najprostszy układ do wytwarzania prądu z baterii słonecznej.

Na wypadek, gdybyście nie śledzili jego bloga, film chciałem wkleić też tutaj. W gorszych czasach energia elektryczna będzie nam bardzo potrzebna, a taki prosty układ nie kosztuje dużo więcej, niż agregat prądotwórczy.

Wiadomo, że zbudowanie w pełni autonomicznego układu na baterie słoneczne do zasilania domu to wydatek co najmniej kilkudziesięciu tysięcy PLN. Ale nie chodzi o to, by zamiast kupować nowy samochód, kupić sobie kilkanaście paneli fotowoltaicznych, baterię akumulatorów i elektronikę sterującą, a potem mieć święty spokój w razie czego. Raczej powinniśmy nauczyć się zaspokajać większość naszych potrzeb bez użycia energii elektrycznej, a na resztę zorganizować sobie odpowiednio mniejsze źródło.

Uważam jednak, że lepiej jest wydać kilkaset złotych na taki mały układ do ładowania akumulatorków AA i AAA dla latarek, niż kupić 100 opakowań świec. Do oświetlenia lepsze są jednak latarki LED, niż świece. A taki układ pozwoli nam też zasilić CB radio i utrzymać kontakt z innymi, zasilić radio samochodowe i słuchać wiadomości, ale także naładować telefon komórkowy. Może sieć komórkowa nie będzie działać, ale za to będziemy mogli korzystać z oprogramowania na tym telefonie (GPS, kompas, przeglądarka PDFów, odtwarzacz muzyki i filmów, gry). To nam nieco ułatwi życie, a może także pozwoli zająć na godzinę nasze zestresowane nietypową sytuacją dziecko…

Film po kolei pokazuje i omawia:

  • baterię słoneczną i przyłącze,
  • akumulator,
  • regulator ładowania i jego działanie,
  • sposób podłączenia całości w działający układ.

Prąd z takiego akumulatora ma napięcie rzędu 12V, co pozwala podłączyć do niego dowolną samochodową ładowarkę. A jeśli kupisz sobie przetwornicę 12/230 V, będziesz mógł zasilić nim dowolne domowe urządzenie elektryczne o niewielkiej mocy. Nie czajnik, nie kuchenkę, ale na przykład jakąś małą lampkę ze świetlówką, telewizor i DVD, itd.

Mamy dla Was jedną taką małą baterię słoneczną, przygotowujemy konkurs, zapiszcie się do subskrypcji kanału RSS albo na fanpage na FB, żeby go nie przegapić. 🙂

Survivalista (admin)

Artur Kwiatkowski. Magister inżynier, posiadacz licencjatu z zarządzania. Samouk w wielu dziedzinach, ale nie czuje się ekspertem w żadnej. Interesuje się zdrowym życiem i podróżami. I przygotowaniami na trudne czasy, rzecz jasna!

Mogą Cię zainteresować także...

8 komentarzy

  1. technologia przyszłości pisze:

    CB radio, hmmm, oprócz tego, szczególnie do bliskiej komunikacji w terenie lepsze byłoby na tą chwilę podrasowane PMR

    CB są zbyt ciężkie, energożerne, a przecież powinnismy w tym układzie ograniczać zuzycie energii

    • akumulator pisze:

      przenośne cb nie są ani ciężkie ani energo żerne bo podobnie jak podrasowane PMR też mają około 4watów np intek mt 5050 / intek mt4040. A nie podrasowane czyli działające w limicie 500mW to raczej dużo więcej ognia nie dają nawet przy zmienionej antence. Sprawdzone.

  2. akumulator pisze:

    W filmiku przedstawiasz akumulator kwasowo-ołowiowy (acid lead) więc nie żelowy.

  3. Piotr Lisiecki pisze:

    Jaki jest rozmiar baterii, która stoi na balkonie?

      • Piotr Lisiecki pisze:

        Kurcze, mam ten sam problem. Zupełnie nie mogę liczyć na swój zestaw. W sytuacji awaryjnej zawsze okazywało się, że akumulator jest pusty. Prawdopodobnie trzeba znacząco zwiększyć rozmiary baterii.
        Ale to wcale nie jest takie tanie, a pewności że zadziała, nie ma.
        Ja wprawdzie postawiłem na znacznie większy akumulator od ciężarówki, ale muszę doładowywać co jakiś czas prostownikiem, bo zestaw bateria-sterownik od Wellemana który zamontowałem, ma często kłopot z podtrzymaniem, nie mówiąc o ładowaniu.
        Dlatego stawiam na agregat, o czym już kiedyś wspominałem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Notify me of followup comments via e-mail. You can also subscribe without commenting.