Jakoś w grudniu jeszcze kupiłem książkę, o której chciałbym Wam dziś napisać. Mam nadzieję, że z pomocą tego tekstu uda mi się przełamać niemoc twórczą, która mnie ostatnio dopadła…
„Apokalipsa zombie nadchodzi! Obroń swoją bazę za pomocą prostych obwodów, Arduino i Raspberry PI” [link reklamowy do Allegro, jeśli w niego klikniesz i złożysz zamówienie, otrzymamy niewielką prowizję] autorstwa Simona Monka to książka, która w ciekawy sposób przedstawia kilkanaście różnych projektów „DIY” (Zrób To Sam). Mogą się przydać w razie apokalipsy zombie, lub dowolnej innej dużej katastrofy, gdy zabraknie prądu i internetu.
Książka może wydawać się trochę niemądra, bo jej osią jest apokalipsa zombie i sytuacje, na które trzeba się przygotować w „bazie”. Przecież każde dziecko wie, że zombie nie istnieją i apokalipsa zombie nigdy nie nastąpi. Niemniej jednak, jeśli odrzucić tę warstwę, to robi się z tego całkiem fajny podręcznik budowy przeróżnych ciekawych projektów. Z różnych elementów elektronicznych (w tym Arduino i Raspberry PI) oraz przedmiotów znalezionych w postapokaliptycznym świecie.
Dwa pierwsze rozdziały dotyczą wytwarzania prądu niezbędnego do zasilania tych projektów. Mamy tu instrukcję stworzenia małej elektrowni na baterie słoneczne, oraz projekt budowy generatora na pedały, z roweru i alternatora samochodowego. Jest także opis wykonania monitora naładowania akumulatora, który sprawi, że będziemy wiedzieć, ile prądu jeszcze mamy do dyspozycji.
Niektóre projekty są dość proste, jak np. zdalne otwieranie drzwi czy czujnik ich otwarcia. Inne korzystają z wielu gotowych urządzeń, np. zdalny monitoring oparty o kamerę IP, router i komputer (Raspberry PI) podłączony do sieci. Są też i projekty naprawdę ambitne, np. radiolatarnia automatycznie nadająca w paśmie FM komunikaty dla innych ocalałych w czasie apokalipsy.
Może nie jest to komplety podręcznik zabezpieczenia „bazy” przed intruzami, ale całkiem fajne wprowadzenie do budowy prostych obwodów i urządzeń, także z wykorzystaniem Arduino i Raspberry PI. Myślę, że będzie to dobry wybór na przykład dla kogoś, kto chce pokazać swojemu dzieciakowi frajdę z budowania własnych urządzeń. Mnie wystarczyła informacja o tym generatorze z roweru i alternatora, bo zawsze chcieliśmy z Krzyśkiem takie coś stworzyć.
W sieci można znaleźć bezpłatnie dwa fragmenty tej książki.
- W polskiej wersji: spis treści i rozdział 5 (Monitoring i Raspberry Pi) (tu drugi link, na wypadek, gdyby pierwszy nie działał).
- W wersji oryginalnej: rozdział 10 (Komunikacja z innymi ocalałymi).
Myślę, że to wystarczy, by ocenić jej wartość. A kupić ją można tutaj [link reklamowy do Allegro].





Możecie wystawić linki do heliona na książkę i do ebookpointa na e-booka z waszym reflinkiem? Chętnie kupię w taki sposób.
Postaramy się, ale to raczej jutro. 🙂
U mnie od lat zombie łażą pod oknami.
pozdrowienia. Ten fragment ksiazki po polsku, ktory zamiesciles bardzo zle sie wgrywa, probowalem kilka razy na roznych kompach I efekt ten sam. Angielska wersja wchodzi ok. pzdr
Mogę jedynie powiedzieć, że u mnie działa i nie jestem w stanie nic z tym lepiej zrobić. Plik udostępnia wydawnictwo, a ja go tu tylko podlinkowałem.
sprobuje sprawdzic bezposrednio w hellion. Wgrywa sie tylko okladka I pierwsza strona, po dlugim czekaniu trzecia, reszta nie. pozdrowienia
w hellion dziala bez zarzutu. to jest info dla tych, ktorych ta ksiazka zainteresowala I chca sie wiecej o niej dowiedziec a nie pretensja. pzdr
Dziwne to. Helion na swoich stronach zmienił link i jak się wchodzi od nich bezpośrednio, to jest inny, niż ten, który był wcześniej (i który ja podałem w artykule). U mnie zarówno pierwszy jak i drugi działają poprawnie. Ten drugi dodałem do artykułu, na wypadek, gdyby pierwszy komuś nie działał.
Dzięki za komentarz, udało się ten problem z Twoją pomocą rozwiązać. 🙂
Zombie to tylko wygodna figura literacka. Autorowi przecież nie wypadało pisać o zabijaniu innych ludzi więc napisał o zombie.