Dziś publikujemy artykuł autorstwa Larsa-Petera Otzena, właściciela sklepu Karaluch.
Ta metoda rozniecania ognia jest szczególnie popularna w więzieniach na całym świecie. Działa całkiem nieźle z każdym rodzajem włóknistego paliwa. Zwłaszcza z bawełną, ale może rozpalić także nasiona dmuchawca, włosy łonowe, itd.
Popiół nie musi pochodzić z ogniska, można wziąć go z popielniczki lub ze spalenia papieru. Popiół zwiększa tarcie pomiędzy włóknami, ale także dostarcza tlen, „wziązany” na powierzchni cząstek popiołu.
W tej chwili prowadzimy eksperymenty z pieprzem i mąką, bawełna rozgrzewa się naprawdę mocno, ale nie rozżarza się jeszcze. Prace trwają.
Tak czy siak: weź włóknisty materiał, wymieszaj go z popiołem i umieść między dwoma kawałkami płaskiej deski, dwoma kawałkami kartonu lub podłogą i butem.
Załóż rękawice, bo całość rozgrzewa się naprawdę mocno, bardzo szybko.
Używaj dłoni z podobną siłą i tempem jak w przypadku masażu serca. Wykonuj ruchy nie dłuższe, niż 7-10 cm, wciąż przykładając siłę do deski.
Po nie więcej jak 100 ruchach otrzymasz gotowy, żarzący się materiał.
Miłej zabawy!
Lars
Nie, nie, nie…niby sposób prosty, ale trzeba jeszcze porządnych rękawic i obcinarki do włosów łonowych;) Nie lepiej zapałki?:D
więcej takich tutoriali!!! 🙂