Co robię, gdy kruszce tanieją
W metale szlachetne zacząłem inwestować w roku 2008, gdy złoto było po 2 000 PLN za uncję. Zapakowałem w ten metal część oszczędności, co uratowało je przed krachem na rynku akcji, który miał miejsce...
W metale szlachetne zacząłem inwestować w roku 2008, gdy złoto było po 2 000 PLN za uncję. Zapakowałem w ten metal część oszczędności, co uratowało je przed krachem na rynku akcji, który miał miejsce...
Jak pisałem tu już kiedyś na blogu, warto w ramach przygotowania (zabezpieczenia) finansowego na gorsze czasy, trzymać część oszczędności w metalach szlachetnych. Nie całość, ale część. Jak dużą, to trudno jest mi odpowiedzieć, bo...
Nowszą wersję tego materiału znajdziesz tutaj. Zgodnie z pomysłem Jacka Spirko przygotowuję się (i opisuję tu przygotowania) na różne warianty katastrof, from mundane to insane, czyli od codziennych do nieprawdopodobnych. Nieprawdopodobną (albo ekstremalnie mało...
Ostatnio komentowane teksty