Tani multitool

Czytelnik pytał mnie jakiś czas temu, jaki multitool miałby sobie wybrać. Pomyślałem, że odpiszę mu na łamach bloga.

Cześć pisze do Ciebie z prośba o pomoc w wyborze multitoola którego jeszcze nie posiadam. Czy według ciebie opłaca się na ten wydać pieniądze zdanie na temat tego. może nie jest z najwyższej półki ale ma wiele zastosowań. jak według Ciebie się nie nadaje to mógł być mi wysłać kilka innych mutlitoolów w cenie do 100 zł ?

Mam wrażenie, że taki multitool wart jest tyle, ile kosztuje. Czyli niewiele. Wprawdzie mam go (zdarzyło mi się go kiedyś dostać na jakąś okazję), to leży gdzieś głęboko schowany, czekając na naprawdę bardzo złe czasy, kiedy zmuszony będę go użyć.

Multitool Charge TTi firmy Leatherman. To akurat jeden z droższych modeli tej firmy (ok. 700 zł), ale są i tańsze, zaczynajace się w okolicach 150 zł.

Jeśli miałbym polecać coś w cenie poniżej 50 PLN, to byłby to pewnie ten multitool od Karalucha. Widziałem go i miałem okazję się nim chwilę pobawić, wygląda znacznie solidniej od poprzedniego.

Sam w zestawie EDC mam multitool Walter MultiTacKnife. Użyłem go jednak tylko kilka razy w życiu, ostatnio bawiąc się w śmieciarza. Najbardziej przydatną jego funkcją jest śrubokręt z wymiennymi końcówkami. Kombinerki nie są zbyt wygodne (bo cienkie), co do noża nie mam zastrzeżeń.

Na wyższej półce mamy wszystkie multitoole Leatherman, których ceny zaczynają się od ponad 200 PLN. Opinie mają jednak bardzo dobre i jestem przekonany, że są warte tych pieniędzy.

Ale pytanie trzeba sobie zadać inne — czy rzeczywiście potrzebujesz multitoola, a nie wystarczy Ci do szczęścia scyzoryk, albo nóż składany? O tym Artur pisał tu w innym wpisie. Nóż, kombinerki i

Krzysztof Lis

Magister inżynier mechanik. Interesuje się odnawialnymi źródłami energii, biopaliwami i nowoczesnym survivalem.

Mogą Cię zainteresować także...

14 komentarzy

  1. szymon pisze:

    Toole Leathermana można kupić używane na allego w różnych cenach w zależności od modelu, modele Wingman i Sidekick są tanie(około 150zł), a zarazem bardzo dobre.
    Leathermany maja świetną gwarancję więc nawet gdy go zepsujemy to otrzymamy nowy tool 🙂

    Osobiście mam codziennie przy sobie folder+scyzoryk(victorinox 111mm, więc duży:]) na pasku i uważam, że jest to świetne połączenie.

    Multitool nie każdemu jest potrzebny, ale czasem warto mieć go np. w samochodzie lub plecaku, bo nie wiadomo kiedy będzie nam potrzebny nóż, kombinerki lub śrubokręt.

    • blog dla faceta pisze:

      według mnie dobry pomysł to mieć ZARÓWNO w samochodzie, jak i w plecaku

      znając życie taki gadżet się przyda właśnie kiedy zapomnisz przełożyć ze schowka w aucie do plecaka i vice versa

  2. jast pisze:

    Tak jak pisał przedpiśca, jeśli nie mierzi nas parę rysek i troszkę szorowania to na alle mozna używkę za naprawdę niezłą cenę trafić (tę listę http://allegro.pl/akcesoria-turystyczne-noze-i-scyzoryki-102876?buyUsed=1 trzeba sobie regularnie przeglądać). Poza Leathermanem bardzo dobry sprzęt robi też Victorinox i SOG, Gerber też fajny tylko gwarancja w naszym kraju kuleje (uwaga na podróbki wersji „saperskiej” pojawiające się na Alle!). Unikałbym za to dziwnych wynalazków niewiadomego pochodzenia.

    Multitool ma sens jak jest lekki i noszony jako EDC – w samochodzie czy gdzie indziej to można mieć normalny zestaw narzędzi które zawsze są lepsze o każdego multitoola.

  3. llime pisze:

    Polecam multitoole Ganzo-Sanrenmu… chńskie bo chińskie, ale naprawdę imo naprawdę dają radę…
    http://allegro.pl/listing/listing.php?order=d&string=ganzo

  4. AddMaster pisze:

    Posiadam od wielu lat multitool topex z supermarketu (25zł) i wiele razy go używałem. Nie jest zły, nigdy mnie nie zawiódł. Kolega kupił Leathermana za 550zł, po miesiącu się coś urwało 🙂 (naprawili oczywiście na gwarancji). Taka mała ciekawostka tylko. Pozdrawiam.

  5. Iulius pisze:

    Hehe, ja multitoola dostałem kiedyś gratis do wiatrówki, używałem go od tego czasu więcej razy niż jej samej. W normalnej sprzedaży chodził po bodaj 30 zł, ale nigdy nie zawiódł.

  6. dejavu pisze:

    nam w wojsku dawali Mammut scyzoryk z kombinerkami- całkiem fajny

  7. 0lek pisze:

    Niedługo (a może już jest?) w Lidlu będzie multitool pewnie nie najwyzszej jakosci ale ponizej 30 zł

  8. red pisze:

    Jak multitool to cenowo koło 200 zł, Jak masz do 100 zł na zakup sprzętu to w stanie bdb kup z demobilu scyzoryk Vicka OH Bundeswera, dobre solidne narzędzia, blokowane ostrze. Scyzoryk w stanie bdb zakupisz za 55-60 zł (cena nowego 140-150). Przez stan bdb rozumiem wymagający ostrzenia ewentualnie ryski na okładzinach. Wyjdziesz na tym lepiej niż tanim multi. A ja już się upierasz przy multi to kup tego z lidla + vicka łącznie koło 90 zł za obie zabawki i porównaj oba sprzęty ^^

  9. Mowgli pisze:

    Niedawno kupiłem siostrzeńcowi i spokojnie mogę polecić multitool Traveler: http://hobbyhouse.pl/product-pol-3928-Scyzoryk-z-kombinerkami-Traveler.html
    Cena, jak na chiński wyrób jest przystępna a ten model wykonany jest wyjątkowo solidnie, chociaż o takiej marce nie słyszałem.

  10. Szary pisze:

    Witam.
    Trochę po czasie ale pozwolę sobie dołożyć swój głos do dyskusji.
    Rzecz pierwsza: jeśli nie widzisz zastosowania dla kombinerek bierz scyzoryk. Sprawdzi się równie dobrze jeśli nie lepiej jak tool.
    Natomiast w drugim przypadku sprawa się komplikuje. Nie ma praktycznie pewnego narzędzia w cenie poniżej 120-130 pln. Mówiąc pewnego mam na myśli takie w którym wiem że bezie spełniało określone wymagania i mam pewność że nie zawiedzie w określonych warunkach. W przeciwieństwie do urządzeń tańszych gdzie BYĆ MOŻE trafi się dobre narzędzie.
    Osobiście polecałbym Lethermana Wingmana i jeśli to nie pogwałcenie zasad regulaminu (przyznaje się nei czytalem) oto link do mojej recenzji powyższego:
    http://forum.knives.pl/index.php/topic,129082.msg1091842.html#msg1091842
    Myślę że warto dozbierać te 30 zł,
    Pozdrawiam

  11. Łukasz pisze:

    Zostawiam wyżej linka do mojego krótkiego testu taniego multitoola z Allegro. Osobiście wolałbym kupić Leathermana Wingman, albo co chyba byłoby jeszcze lepszym rozwiązaniem scyzoryk Victorinoxa (reklamowany jako oficjalny nóż szwajcarskiej armii) 0.8461.MWCH Soldier, ewentualnie jego „cywilną” wersję w kolorze czarnym 0.8463.MW3 – mam nadzieję, że nie odbierzecie tego jako reklamę tych scyzoryków, po prostu ostatnio się im przyglądam i wyglądają bardzo sensownie, bo nie są przeładowane niepotrzebnymi funkcjami i mają duże ostrza 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Notify me of followup comments via e-mail. You can also subscribe without commenting.