Wczoraj wieczorem na naszym kanale na YouTube spotkaliśmy się z Wami w formule transmisji na żywo, aby odpowiedzieć na szereg pytań.
Odpowiadaliśmy zarówno na pytania zadawane w komentarzach, przesyłane różnymi kanałami, jak i poruszyliśmy kwestie dwóch ostatnich afer, które wzbudziły u nas kontrowersje.
Poniżej znajduje się player z filmem, a pod nim skrócona lista zagadnień poruszanych na transmisji.
Zacznijmy od dwóch tematów, które ztriggerowały bardzo dużą grupę ludzi.
Afera szczepionkowa
Po pierwsze, aferę szczepionkową (temat omawiamy od ok. 15 minuty). Wrzuciłem kilkanaście dni temu na zakładkę Społeczność na YouTube zrzut ekranu potwierdzający, że zapisałem się na listę osób zainteresowanych szczepieniem na koroniaka.
No i oczywiście pojawiło się sporo komentarzy, że zrobiłem to za pieniądze. Bo gdzieś jakiś inny twórca internetowy mówił, że rzekomo dostał propozycję promowania akcji szczepień od agencji reklamowej.
Temat omówiłem wprawdzie szczegółowo na filmie, ale w kilku zdaniach podsumuję też tutaj:
- jako twórcy internetowi mamy ustawowy obowiązek oznaczania wszystkich komercyjnych współprac — dlatego ZAWSZE oznaczamy materiał jako zawierający lokowanie produktu, albo po prostu mówimy i piszemy, że dostaliśmy go do przetestowania i pokazania od dystrybutora lub producenta,
- ponieważ zależy nam na Waszym zaufaniu, nie możemy pozwolić sobie na rezygnowanie z tej zasady, bo jest to po prostu nieetyczne,
- gdybyśmy zatem uczestniczyli w akcji promowania szczepień i wzięli za to pieniądze, MUSIELIBYŚMY o tym powiedzieć, zarzucanie nam łamania prawa jest po prostu ohydnym pomówieniem,
- sam chcę się zaszczepić, radzę to wszystkim swoim bliskim (część z nich już się zaszczepiła) i uważam, że powinni się zaszczepić wszyscy (ale nie mówię wam „radzę, żebyście się zaszczepili”).
Afera maseczkowa
Drugim powodem wzburzenia wielu ludzi były dwa materiały wrzucane ostatnio na YouTube — test łączności nagrany w części na Kopcu Powstania Warszawskiego w Warszawie oraz film o najlepszym nożu survivalowym, którego część nagrałem na parkingu przed centrum handlowym. Ponieważ są to miejsca publiczne, wystąpiłem na nim w maseczce.
To się nie spodobało wielu ludziom, którzy byli oburzeni, że w samochodzie na filmie jadę bez maseczki, a zakładam ją idąc do lasu gdzie nikogo nie ma.
Wyjaśnienie jest bardzo proste. W tych miejscach publicznych jest obowiązek noszenia maseczek i tyle. Możemy dyskutować o zasadności i sensowności tego obowiązku (tylko po co, skoro ja też jestem zdania, że to nie ma sensu, bo gdy wokół nie ma ludzi, niczemu to nie służy). Ale dyskusję na temat tego, że:
- taki obowiązek jest nielegalny,
- nigdzie poza Warszawą nie dają za to mandatów,
- każdy mandat jest do podważenia w sądzie,
uważam za bezcelową.
Ja nie zamierzam walczyć z tym zakazem, bo nie jestem w stanie zaangażować się w walkę ze wszystkim, co uważam za niesłuszne. A jest mnóstwo spraw ważniejszych moim zdaniem od tego durnego przepisu.
Dlatego ja w maseczce chodzę w miejscach publicznych.
A jeśli ktoś chce walczyć moimi rękami z tym przepisem, żebym mógł przed sądem dowodzić jego niesłuszności i w związku z tym nie może się powstrzymać od przesyłania pod moim adresem świetnych rad, mam prośbę:
- wydrukujcie sobie te dobre rady na kartce, albo zapiszcie je na niej ręcznie,
- zgniećcie kartkę w kulkę,
- ułóżcie się wygodnie na łóżku na boku, podkurczając górną nogę,
- poślińcie kulkę z kartki i wsadźcie ją sobie w odbyt,
albowiem miejsce takich rad jest tam właśnie — w Waszej dupie.
Inne poruszone tematy
Oczywiście, jak zwykle, na materiale padło też i mnóstwo innych pytań, między innymi:
- co zrobić ze zwierzętami domowymi w czasie ewakuacji,
- kiedy przełączyłbym się w tryb przetrwania i ewakuował się z miasta,
- czy folią termiczną można okleić ściany w domu i czy to pomoże w razie awarii ogrzewania,
- jak magazynować paliwo i wykonywać jego rotację, gdy mamy benzyniaka z instalacją gazową,
- jak prowadzić zapas leków (czy jest taka zasada trzymaj w zapasie to, co łykasz i łykaj to, co masz w zapasie),
- co sądzę o nożu-bagnecie do karabinu M1 Garand,
- jakie znaczenie ma legalność łączności w trudnych czasach i teraz,
- gdzie można kupić zapalniczkę duży bic.
Z tą kartką to trochę perwersyjnie. Macie fantazje muszę przyznać , ale podejście słuszne